Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Chorobą puławskich szkół jest to że dzieci zmuszone są do chodzenia na korepetycje bo poziom edukacji w szkołach jest marny. I nie jest argumentem to że nauczyciele mało zarabiają, bo tak nie jest. Teraz już dzieci w podstawówce korzystają z korepetycji. Nauczycielom się nie chce, nikt ich nie motywuje do pracy i nie rozlicza z wyników. Puławskie szkoły w rankingach wypadają tragicznie. A spójrzmy na status puławskich nauczycieli, wystarczy prześledzić oświadczenia majątkowe radnych nauczycieli: domy, oszczędności i samochody. Problem jest bardziej skomplikowany a ten artykuł jest raczej póki co nie wiemy jaką, ale jest rozgrywką polityczną. Może puławskiego ratusza? Może to rozgrywka pisowsko-majowa? Może to chęć prymitywnej zemsty na groblowcach? Generalnie ciekawe jak to się rozwinie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widzę, że ostatnio może pojedyncza anonimowa osoba załawtić bardzo dużą sprawę nawet nie podpisując się pod pismem. Czy da się w ten sam sposób zlikwidować składki ZUS?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nauczyciele zarabiają świetnie!Pracuję w szkole 2 rok na rękę biorę 1880zł! Uczę języka ang w Lublinie i jeżdżę najnowszym samochodem!! haha I dziękuję Bogu, że mój mąż godziwie zarabia bo byśmy z głodu pomarli. Ludzie nie macie pojęcia co piszecie... Moja siostra na dzień dobry jako pielęgniarka w zeszłym roku dostała 3300 na rękę w lubelskim szpitalu. I zawsze mi powtarza że nigdy by się ze mną nie zamieniła a ja jak się zastanowię to chyba jednak tak! 5 lat ciężkich studiów.. ech szkoda gadać...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nauczyciele zarabiają świetnie!Pracuję w szkole 2 rok na rękę biorę 1880zł! Uczę języka ang w Lublinie i jeżdżę najnowszym samochodem!! haha I dziękuję Bogu, że mój mąż godziwie zarabia bo byśmy z głodu pomarli. Ludzie nie macie pojęcia co piszecie... Moja siostra na dzień dobry jako pielęgniarka w zeszłym roku dostała 3300 na rękę w lubelskim szpitalu. I zawsze mi powtarza że nigdy by się ze mną nie zamieniła a ja jak się zastanowię to chyba jednak tak! 5 lat ciężkich studiów.. ech szkoda gadać...
 Moja siostra też jest nauczycielem z tym że pracuje już z 5 lat i nie zarabia wiele więcej. Też strasznie narzeka siedzi aby i sprawdza te sprawdziany. Uczy matematyki w technikum. Rodzice zawsze powtarzali nam aby się uczyć to będzie lżej. A bywały momenty że wstydziła się powiedzieć  ile zarabia. I uwierzcie mi nie jeżdzi luksusowym autem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No to sprawdzamy. Nauczycielka nauczania początkowego przewodnicząca rady miasta: za 2017 rok dochód 53.713,62 zł co daje 4.476,13 zł na miesiąc, za niepełny rok 2018 dochód 51.706,13 zł. Pan dyrektor wiejskiej szkoły, radny miejski: dochód za 2017 rok 83.040,97 zł, żona nauczycielka w puławskiej szkole 55.298,60 zł; dochód za niepełny rok 2018 76.449,39, ale biedaczek kredycik we franku ma. Pan radny miejski nauczyciel historii w powiatowym liceum i szkole niepublicznej: dochód za 2017 40.887,85 zł, na m-c 3.407,32 zł, za niepełny rok 2017 dochód 39.802,30 zł; majątek dwa samochody z 2014 i 2017 roku, czyli nówki, mieszkanie 89m2 i dwa garaże po 19m2. Szansa na zostanie dyrektorem Czarta. No i jeszcze ten pan wyciąga kasę z kombatantów i represjonowanych (a podobno ten donosił na swoich kolegów z konspiracji). Źródło: oświadczenia majątkowe dostępne na stronach bip.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wzięli się teraz za dyrektorkę kenu, której kadencja się kończy, kto będzie następny? i niech mi nikt nie mówi, że to nie polityka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak tak cudownie, cóż przeszkadza zostać nauczycielem i zarabiać świetnie, jeździć super autem? Odczepcie się wreszcie od nauczycieli, oświaty w ogóle i dajcie żyć i normalnie pracować. Jestem nauczycielem, kocham moją pracę, nie chcę więcej zarabiać! Wystarczy mi moje clio i parę groszy na jedzenie. Zostawcie mi moich uczniów i idźcie sobie, RODZICE od siedmiu boleści, gdzie tam chcecie. Nawet w ferie i wakacje albo nawet w święta jedne i drugie zajmę się nimi, tylko się odczepcie. Psujecie mi dzieciaki. Mam fajnych uczniów, tylko one mają jakichś kulawych rodziców. Powtarzam jeszcze raz - odczepcie się wreszcie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wzięli się teraz za dyrektorkę kenu, której kadencja się kończy, kto będzie następny? i niech mi nikt nie mówi, że to nie polityka
 Bo tak jest niestety!  Kobieta ma głowę na karku. Jest dobrym gospodarzem. Nie znam osobiście, ale słyszałem o niej same pozytywy od ludzi pracujących w innych szkołach. Podobno fajna babka:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak tak cudownie, cóż przeszkadza zostać nauczycielem i zarabiać świetnie, jeździć super autem? Odczepcie się wreszcie od nauczycieli, oświaty w ogóle i dajcie żyć i normalnie pracować. Jestem nauczycielem, kocham moją pracę, nie chcę więcej zarabiać! Wystarczy mi moje clio i parę groszy na jedzenie. Zostawcie mi moich uczniów i idźcie sobie, RODZICE od siedmiu boleści, gdzie tam chcecie. Nawet w ferie i wakacje albo nawet w święta jedne i drugie zajmę się nimi, tylko się odczepcie. Psujecie mi dzieciaki. Mam fajnych uczniów, tylko one mają jakichś kulawych rodziców. Powtarzam jeszcze raz - odczepcie się wreszcie!
 Zgadzam się. Mam dwoje dzieci w szkole podstawowej i żeby nie wiem jakie pieniądzę by mi oferowali nigdy nie chiałabym zostać nauczycielem.  Jak popatrzę na te 30 rozbrykanych baranków to w głowie mi się kręci:) Ja nauczycieli swoich dzieci szanuję, bo wiem że poświęcają im więcej czasu niz czasem my z mężem niestety....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak tak cudownie, cóż przeszkadza zostać nauczycielem i zarabiać świetnie, jeździć super autem? Odczepcie się wreszcie od nauczycieli, oświaty w ogóle i dajcie żyć i normalnie pracować. Jestem nauczycielem, kocham moją pracę, nie chcę więcej zarabiać! Wystarczy mi moje clio i parę groszy na jedzenie. Zostawcie mi moich uczniów i idźcie sobie, RODZICE od siedmiu boleści, gdzie tam chcecie. Nawet w ferie i wakacje albo nawet w święta jedne i drugie zajmę się nimi, tylko się odczepcie. Psujecie mi dzieciaki. Mam fajnych uczniów, tylko one mają jakichś kulawych rodziców. Powtarzam jeszcze raz - odczepcie się wreszcie!
 Nie jestem nauczycielem, bo ten zawód nigdy nie był miom wyborem, marzeniem czy pasją, nie zarabiam świetnie, też mam clio i parę groszy na jedzenie. Mam tylko 26 dni urlopu i problem co zrobić z dziećmi we wszystkie "ferie" świąteczne i inne dni wolne dawane w szkole przy różnych innych okazjach. Ale czy to się komuś podoba czy nie nauczyciele nie uczą dobrze, wielu z was znalazło się w tym zawodzie z przypadku, a wręcz nie ma wiedzy i umiejętności by ten zawód uprawiać. Takie przypadki niestety są też w pułwaskich szkołach. I właśnie między innymi dlatego, ale też często z wyrachowania i chęci dodatkowego zysku przez nauczycieli nasze dzieci muszą korzystać z dodatkowego douczania. A niestety nie każdy rodzic potrafi wesprzeć dziecko w naucze i jest zmuszony do posyłania go na korepetycje za 50,60 czy 70 zł za godzinę. I to właśnie jest patologia, a tacy nauczyciele są "od siedmiu boleści". 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za moich czasów te powtórzenia przed maturą były bezpłatne i rzeczywiście się przydały.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kiedyś nauczyciele z narażeniem życia uczyli uczniów na tajnym nauczaniu, za czasów PRL-u za darmo w salkach katechetycznych.Teraz "uczą" tych samych uczniów za pieniądze Państwa Polskiego tak EFEKTYWNIE, żeby potem uczyć do matury tych samych uczniów za pieniądze ich rodziców w prywatnych firmach. Policzmy 7,50zł od ucznia w grupie od 12 do 18 uczniów czyli od 70 zł  do 100 zł na rękę za 45 minut powtórzeń do matury. A CO ROBIĄ NA LEKCJACH W PAŃSTWOWEJ SZKOLE DLA TYCH UCZNIÓW? Przecież to KORUPCJA!!! Gdzie Kuratorium i nadzór pedagogiczny. Uczenie tych samych uczniów w szkole i za pieniądze to komisja dyscyplinarna być powinna. Jak tacy nauczyciele mogą potem obiektywnie wystawiać oceny??? 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z pustego to i Salomon nie naleje. Nie każdy się nadaje do nauki w liceum .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proponuję zaparzyć sobie meliski, kochna Pani proszę nie obrażać rodziców. Pracuje Pani w budżetówce za nasze podatki i MY mamy prawo czepiać się Pni kiedy uznamy to za stosowne. A może własna działalnoiść osodarcza?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem w czym problem. Powtórzenia organizowane są w szkołach od bardzo dawna. Maturę zdawałam w 2002 roku i też chodziłam na powtórzenia z matmy. Wtedy grupy były 30 osobowe. A teraz 5 grup po 11 osób czyli 55 uczniów I w tym ponad połowa nie z KENu. W KEN jest obecnie 5 klas maturalnych po ok 30 osób czyli 150 maturzystów. Anonimowi rodzice piszą o przymuszaniu do udział w tych zajęciach. Coś widać, że słabo przymyszają w KEN na te powtórzenia bo na 150 maturzystów skorzystało z tego tylko ok 25 osób. Takie artykuły to żenada !!!! Robienie sztucznego zamieszania żeby odwrócić uwagę od liceum gdzie jest niezły syf i bajzel !!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe kto ma ochotę na posadę Pani Dyrektor KEN, że takie świnie podrzuca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe kto ma ochotę na posadę Pani Dyrektor KEN, że takie świnie podrzuca.
 Też mnie to ciekawi i to bardzo! Pracuję w jednej z lepszych szkół w Lublinie i chętnie obserwuje co dzieje się w okolicy. Wnioski: Nie spotkałam się jeszcze by źle pisano o szkole z małymi osiągnięciami. Zawsze najchętniej obsmarowuje się szkoły, które mają spore osiągnięcia i ten przypadek to w 100% potwierdza. A co do Was szanowni RODZICE, to należy dziękować Bogu że nie macie możliwości uczenia dzisiejszej młodzieży. Bo z waszym podejściem większość dzieciaków nie potrafiłaby nawet poszanować drugiego człowieka. Nie wspomnę już o przekazaniu jakiejkolwiek wiedzy teoretycznej... A tak te dzieciaki mają jeszcze szanse... PS. Nie ma przymusy wysyłania dzieci do szkół . Proponuję samodzielnie przekazać im Państwa poglądy i wiedzę:):)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak tak cudownie, cóż przeszkadza zostać nauczycielem i zarabiać świetnie, jeździć super autem? Odczepcie się wreszcie od nauczycieli, oświaty w ogóle i dajcie żyć i normalnie pracować. Jestem nauczycielem, kocham moją pracę, nie chcę więcej zarabiać! Wystarczy mi moje clio i parę groszy na jedzenie. Zostawcie mi moich uczniów i idźcie sobie, RODZICE od siedmiu boleści, gdzie tam chcecie. Nawet w ferie i wakacje albo nawet w święta jedne i drugie zajmę się nimi, tylko się odczepcie. Psujecie mi dzieciaki. Mam fajnych uczniów, tylko one mają jakichś kulawych rodziców. Powtarzam jeszcze raz - odczepcie się wreszcie!
Nie jestem nauczycielem, bo ten zawód nigdy nie był miom wyborem, marzeniem czy pasją, nie zarabiam świetnie, też mam clio i parę groszy na jedzenie. Mam tylko 26 dni urlopu i problem co zrobić z dziećmi we wszystkie "ferie" świąteczne i inne dni wolne dawane w szkole przy różnych innych okazjach. Ale czy to się komuś podoba czy nie nauczyciele nie uczą dobrze, wielu z was znalazło się w tym zawodzie z przypadku, a wręcz nie ma wiedzy i umiejętności by ten zawód uprawiać. Takie przypadki niestety są też w pułwaskich szkołach. I właśnie między innymi dlatego, ale też często z wyrachowania i chęci dodatkowego zysku przez nauczycieli nasze dzieci muszą korzystać z dodatkowego douczania. A niestety nie każdy rodzic potrafi wesprzeć dziecko w naucze i jest zmuszony do posyłania go na korepetycje za 50,60 czy 70 zł za godzinę. I to właśnie jest patologia, a tacy nauczyciele są "od siedmiu boleści".
 To trzeba było zostać nauczycielem! Takim z prawdziwego zdarzenia nie takimi jak my z przypadku. Może jeszcze jest szansa. :) Serdecznie Pozdrawiam i życzę sukcesów!:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe kto ma ochotę na posadę Pani Dyrektor KEN, że takie świnie podrzuca.
Też mnie to ciekawi i to bardzo! Pracuję w jednej z lepszych szkół w Lublinie i chętnie obserwuje co dzieje się w okolicy. Wnioski: Nie spotkałam się jeszcze by źle pisano o szkole z małymi osiągnięciami. Zawsze najchętniej obsmarowuje się szkoły, które mają spore osiągnięcia i ten przypadek to w 100% potwierdza. A co do Was szanowni RODZICE, to należy dziękować Bogu że nie macie możliwości uczenia dzisiejszej młodzieży. Bo z waszym podejściem większość dzieciaków nie potrafiłaby nawet poszanować drugiego człowieka. Nie wspomnę już o przekazaniu jakiejkolwiek wiedzy teoretycznej... A tak te dzieciaki mają jeszcze szanse... PS. Nie ma przymusy wysyłania dzieci do szkół . Proponuję samodzielnie przekazać im Państwa poglądy i wiedzę:):)
 W moich czasach nauczyciel to był ktoś. A teraz rządzi rodzic i jego mądre dziecko. Nadmienię, iż nie jestem nauczycielem, ale swoim wnukom wpajam, aby każdego szanowali jak należy. I nie ważne czy jest sprzedawcą strażakiem czy lekarzem. Nie pasuje to samemu uczcie swoje dzieciaki. Po co komuś zawracać tyłek...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak tak cudownie, cóż przeszkadza zostać nauczycielem i zarabiać świetnie, jeździć super autem? Odczepcie się wreszcie od nauczycieli, oświaty w ogóle i dajcie żyć i normalnie pracować. Jestem nauczycielem, kocham moją pracę, nie chcę więcej zarabiać! Wystarczy mi moje clio i parę groszy na jedzenie. Zostawcie mi moich uczniów i idźcie sobie, RODZICE od siedmiu boleści, gdzie tam chcecie. Nawet w ferie i wakacje albo nawet w święta jedne i drugie zajmę się nimi, tylko się odczepcie. Psujecie mi dzieciaki. Mam fajnych uczniów, tylko one mają jakichś kulawych rodziców. Powtarzam jeszcze raz - odczepcie się wreszcie!
Nie jestem nauczycielem, bo ten zawód nigdy nie był miom wyborem, marzeniem czy pasją, nie zarabiam świetnie, też mam clio i parę groszy na jedzenie. Mam tylko 26 dni urlopu i problem co zrobić z dziećmi we wszystkie "ferie" świąteczne i inne dni wolne dawane w szkole przy różnych innych okazjach. Ale czy to się komuś podoba czy nie nauczyciele nie uczą dobrze, wielu z was znalazło się w tym zawodzie z przypadku, a wręcz nie ma wiedzy i umiejętności by ten zawód uprawiać. Takie przypadki niestety są też w pułwaskich szkołach. I właśnie między innymi dlatego, ale też często z wyrachowania i chęci dodatkowego zysku przez nauczycieli nasze dzieci muszą korzystać z dodatkowego douczania. A niestety nie każdy rodzic potrafi wesprzeć dziecko w naucze i jest zmuszony do posyłania go na korepetycje za 50,60 czy 70 zł za godzinę. I to właśnie jest patologia, a tacy nauczyciele są "od siedmiu boleści".
To trzeba było zostać nauczycielem! Takim z prawdziwego zdarzenia nie takimi jak my z przypadku. Może jeszcze jest szansa. :) Serdecznie Pozdrawiam i życzę sukcesów!:)
 Niby nauczyciel, a nic nie zrozumiał. A dzieci mają zrozumieć co taki ktoś wykłada, no chyba że sam nie wie co mówi na zajęciach. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...